O X Festiwalu Muzyki Kameralnej w Urlach pisze Jakub Brodacki:
„Kleszczmy rękoma”
6 lipca 2019 roku Stowarzyszenie Przyjaciół Kultury w Urlach i Mazowiecki Instytut Kultury, przy wsparciu finansowym Lasów Państwowych i wójta Gminy Jadów otworzyło pierwszy z cyklu koncertów X Festiwalu Muzyki Kameralnej w Urlach. Występujący Zespół Wokalny EMotivo pod kierownictwem artystycznym Iriny Bogdanovich wykonał utwory sakralne. Śpiewano nie tylko utwory wielkich i znanych mistrzów jak Jan Sebastian Bach (Jesu meine Freude) czy Siergiej Rachmaninow (Bogorodice Diewo), lecz także kompozytorów mniej znanych, jak Wacław z Szamotuł (Kryste dniu naszej światłości, Alleluja, chwalcie Pana), Mikołaj Gomółka (Kleszczmy rękoma), Jacob Arcadelt (Ave Maria), Tomas Luis da Victoria (Ave Maria, Sanctus), Antonio Caldara (Stabat Mater), Bartłomiej Pękiel (Ave Maria), Quirino Gasparini (Adoramus te), Orlando di Lasso (Domine exaudi orationem meam), Antonio Lotti (Missa brevis), Paweł Czesnokow (Bogorodice Diewo, Tiebie poem), Dymitr Bortniański (Koncert 32) i Charles Gounod (Ave verum). Tak zdumiewająco bogaty i różnorodny repertuar to zasługa zarówno kierownika artystycznego, jak i elitarnej obsady zespołu, w skład którego wchodzą dyrygenci chóralni, wokaliści, autorzy aranżacji, muzycy o bogatym doświadczeniu scenicznym. Są to Antoni Olszewski, Piotr Wojciechowski, Michał Raczkowski, rodzeństwo: Andrzej Gręziak i Teresa Gręziak, Jakub Krajewski, Daniela Ozdalska, Agnieszka Pikuta i Maja Kłoskowska. Duszą tej grupy wybitnych artystów jest oczywiście Irina Bogdanovich, która potrafi natchnąć wykonawców do pełnego ekspresji wykonawstwa wybitnych, niekiedy zapomnianych dzieł. Właśnie dlatego licznie przybyły na koncert tłum melomanów przyjął śpiewaków entuzjastycznie i nie pozwolił im odejść bez bisu.
Świątynia barokowej harmonii
13 lipca w urlańskim kościele miał miejsce niecodzienny koncert dwojga wybitnych lutnistów: Anny Kowalskiej i Antona Biruli. Artyści zaprezentowali długo zapomniany repertuar na dwie lutnie barokowe Jana Sebastiana Bacha (Allemande BWV 1002, Aria BWV 1068), Silviusa Leopolda Weissa (Musette, Payssanne) i Antoniego Forqueray (La Clemente, La Carillon de Passy, La Latour, La Debreuil, La Buisson). Oboje mają za sobą długą i ciekawą karierę artystyczną. Anna Kowalska studiowała lutnię u profesora Toyohiko Satoha, Nigela Northa i Joachima Helda, wcześniej mając już profesjonalne wykształcenie w zakresie gry na gitarze klasycznej. Anton Birula rozpoczął edukację muzyczną od fortepianu i gitary, jak również ukończył studia fotograficzne. Podczas pracy nad zdjęciami w ciemni, miał zwyczaj słuchać muzyki dawnej, aż w końcu sam zapragnął nauczyć się gry na dawnych instrumentach. To pragnienie zawiodło go również do profesora Toyohiko Satoha i do profesora Konrada Junghänela. Dwójka artystów prowadzi klasę lutni w Akademii Muzycznej im. F. Nowowiejskiego w Bydgoszczy.
Niezwykły instrument, jakim jest lutnia, wyszedł z użytku w wieku XVIII, jednak coraz liczniejsze jest grono pasjonatów, którzy kochają jego ciepłe, harmonijne i kojące brzmienie. Jak pisał polski poeta Wespazjan Kochowski:
Organizatorami koncertu było Stowarzyszenie Przyjaciół Kultury w Urlach, Parafia w Urlach oraz Mazowiecki Instytut Kultury. Koncert wsparły finansowo Lasy Państwowe.
Najpiękniejsza jest muzyka polska
Jako mały chłopiec Karol Radziwonowicz miał tylko jedną przestrzeń dla swoich zabaw w malutkim mieszkanku rodziców. Tą strefą, w której budował miasta i ulice była podłoga pod fortepianem. Mama i tata wygrywali na nim piękne, polskie kompozycje Chopina i Paderewskiego. Bawiąc się pod fortepianem młody Karol wchłonął tę muzykę tak skutecznie, że już jako dorosły, dojrzały pianista, postanowił się nią podzielić z szerszą publicznością, także tą w Urlach. Koncert w ramach X Festiwalu Muzyki Kameralnej odbył się 20 lipca w urlańskim kościele, a wybitnemu pianiście towarzyszył jego brat Tomasz Radziwonowicz – nie tylko doskonały skrzypek, lecz także lubiany dyrygent i kompozytor. Znakomitych braci wspierali Cezary Gójski (skrzypce), Dariusz Wachnik (altówka), Dorota Woźniak-Mocarska (wiolonczela), Karol Kowal (kontrabas). Grano utwory znane i mniej znane, lecz niezwykle trudne technicznie, wymagające prawdziwej wirtuozerii. Były to dzieła Fryderyka Chopina (Fantazja A-dur na tematy polskie op. 13, Andante spianato i Wielki Polonez Es-dur op. 22) oraz utwory Ignacego Jana Paderewskiego (Nokturn B-dur op. 16 nr 4, Menuet antyczny op. 14 nr 1, Mazurek a-moll op. 9 nr 2, Krakowiak fantastyczny op. 14 nr 6, II legenda op. 15 nr 5, Polonez H-dur op. 9 nr 6). Paderewski był pierwszym popularyzatorem Chopina, toteż jego muzyka jest duchem Chopina przesycona. Wybitny Polak i Patriota, mąż stanu, dokładał wszelkich starań, by poprzez spuściznę wielkiego pianisty propagować sprawę wolności i niepodległości Polski, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych. Bez żadnej przesady można powiedzieć, że dzięki jego postawie i dobrej organizacji Polonii Amerykańskiej, prezydent Wilson uznał prawo Polaków do samostanowienia o własnym losie, co przyczyniło się do uzyskania niepodległości w roku 1918.
Konstanty Andrzej Kulka po raz drugi w Urlach!
Konstanty Andrzej Kulka to „firma”, której melomanom reklamować nie trzeba. Nic dziwnego zatem, że 27 lipca w naszym urlańskim kościele rychło zabrakło miejsc i trzeba było dostawić krzesła i ławki. Słynnemu skrzypkowi i profesorowi towarzyszyli wyborni wykonawcy i profesorowie-wykładowcy – Andrzej Gębski (skrzypce) i Andrzej Wróbel (wiolonczela). Muzycy ci mają za sobą długą i pełną wielu doświadczeń karierę muzyczną, znani są na całym świecie. Usłyszeliśmy mało znane utwory Karola Lipińskiego: Polonez A-dur op. 9, Trio g-moll op. 8 Moderato, Trio A-dur op. 12 Rondo i Wariacje na temat opery Kopciuszek Gioacchina Rossiniego op. 10. Karol Lipiński w swej twórczości nawiązywał do nurtu klasycznego gry na skrzypcach, który charakteryzował się wysuwaniem na pierwszy plan wielkiego, pełnego tonu. Doskonałe opanowanie techniki sprawiało, że jego występy odznaczały się całkowitą indywidualnością. Utwory Karola Lipińskiego wydawały najznakomitsze wydawnictwa muzyczne całej Europy, choć po śmierci kompozytora, mimo towarzyszącej mu sławy i uznania jakim się cieszył, zostały zapomniane. Stanowią one wyraz stylistycznych tendencji epoki romantyzmu, są bardzo emocjonalne, a jej źródła tkwią w polskiej muzyce ludowej.
Pingback: Muzyka kameralna rok 2019 - Stowarzyszenie kultury w Urlach